"(...) Aktor ma naturalną moc zarażania publiczności emocjami. Kiedy sobie tak zaplanuje, to gęba widza się roześmieje, rozdziawi się zdziwiona albo zastygnie w skupieniu. Napisał monodram w hrabalowskim stylu - swojski, ciepły, domowy, nostalgiczny, autoironiczny (nagrodzony w maju tego roku przez jury Ogólnopolskiego Festiwalu Teatralnego „AFERA”). Taki że tylko kapcie założyć, w fotelu zalec, do ręki piwo wziąć i zanurzyć się w atmosferze czeskiej mieściny, w której życie wolniutko, własnym rytmem się toczy. Gdzieś przy uliczce blisko rynku musi być gospoda, żeby pożartować, sąsiadów obgadać i pośpiewać, kiedy mus przyjdzie. Piosenka też była, a jakże! Wykonanie #WojtekKowalski, muzyka Wojtek Kwaśniak, słowa Janusz Jano Mielczarek..."